Site icon Prosument

Internetowy bot pomoże szukać nielegalnych kopciuchów

komin z dymem na tle ksiezyca stop smog

fot. pixabay.com

Na zlecenie Ministerstwa Rozwoju powstało oprogramowanie, które pozwoli Inspekcji Handlowej na automatyczną weryfikację ofert sprzedaży kotłów na paliwo w internecie. Dzięki temu łatwiej będzie „namierzyć” sprzedawane kopciuchy. Porozumienie w tej sprawie podpisali dziś minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny oraz Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.

Oprogramowanie umożliwi zautomatyzowaną weryfikację ofert sprzedaży kotłów na paliwo stałe, zamieszczanych na portalach internetowych. Program wyłapie te oferty, w których urządzenie nie spełnia wymagań określonych w przepisach. Formalny dostęp do niego będą mieć pracownicy UOKiK oraz wojewódzkich inspekcji handlowych.

Aplikacja wyszukuje podejrzane oferty na podstawie m.in.:

– Z obserwacji rynku kotłów na paliwo stałe wynika, że sprzedawcy nadal oferują urządzenia niespełniające wymagań rozporządzenia. To wpływa negatywnie nie tylko na jakość powietrza, a co za tym idzie na nasze zdrowie, ale jest także elementem nieuczciwej konkurencji. Nie zgadzamy się na reklamowanie urządzeń wysokoemisyjnych jako niskoemisyjnych, posługiwanie się fałszywymi świadectwami jakości lub sprzedaż kotłów bezklasowych pod innymi nazwami – mówi minister Jadwiga Emilewicz.

Po co monitorować internet w poszukiwaniu kopciuchów?

Polska od lat znajduje się w czołówce europejskich krajów z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem. Na liście 50 miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w UE opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w 2016 i 2018 r., znalazło się aż 36 polskich miast.

W Polsce problem zanieczyszczenia powietrza jest w większości efektem ogrzewania domów (w tym jednorodzinnych) złej jakości paliwem stałym (np. węgiel niskiej jakości) w nieefektywnych, pozaklasowych kotłach na paliwo stałe.

Stowarzyszenia branżowe szacują, że na polski rynek trafia około 100–200 tys. kotłów na paliwa stałe rocznie. Dokładnych danych brakuje, ze względu na duże rozproszenie rynku i „szarą strefę” w handlu takimi urządzeniami. Według raportu Krakowskiego Alarmu Smogowego ok. 20% rynku to kotły niespełniające wymagań.

– Dlatego nowelizacją ustawy o POŚ wprowadziliśmy przepisy, które usprawnią system kontroli wprowadzania do sprzedaży kotłów na paliwo stałe i eliminacji z rynku tych niespełniających wymagań. Obowiązują one od soboty – zaznacza szefowa MR.

Jak dodaje, nowela, rozporządzenie w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe, przepisy dotyczące ekoprojektu dla kotłów na paliwo stałe oraz przepisy o funkcjonowaniu Inspekcji Handlowej, dadzą już niedługo efekt w postaci braku  w sprzedaży kotłów niespełniających wymagań.

– Nie można walczyć o czyste powietrze bez wyeliminowania z rynku tych najbardziej zanieczyszczających urządzeń zwanych kopciuchami. Ministerstwo Rozwoju podjęło się regulacji zakazujących ich sprzedaży w 2017 roku. Tutaj chciałbym podziękować minister Emilewicz, bez której pracy tych regulacji nie byłoby. Nadal jednak docierały do nas sygnały, że te najmniej efektywne kotły pojawiały się w obrocie. Cieszę się więc, że UOKiK włącza się intensywnie w proces kontrolowania rynku, tak aby pokazać, że te przepisy nie są tylko na papierze i poradzić sobie z szarą strefą – dodaje Andrzej Guła.

Inspekcja Handlowa kontroluje kotły

– Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową jest coraz ważniejszym partnerem w walce o Czyste Powietrze. Będziemy bardzo stanowczo egzekwować wymagania stawiane kotłom na paliwo stałe, aby eliminować z rynku produkty niespełniające norm. Obecnie czyste powietrze przestało być przywilejem – to podstawowe prawo człowieka i obowiązek nas wszystkich, abyśmy zadbali o jego sprawne egzekwowanie  – mówi Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK.

Pierwsze kontrole ruszą już w grudniu. Inspekcja Handlowa będzie sprawdzać kotły na paliwo stałe o znamionowej mocy cieplnej do 500 kW, które są dostępne na rynku np. w sklepach, hurtowniach, u producentów czy importerów. W związku z tym, że nowelizacja obowiązuje od 23 listopada i że pieniądze na kontrole zaplanowano w budżecie dopiero od 2020 r., to na razie IH kontroluje tylko dokumentację. W przyszłym roku będzie też zlecać badania laboratoryjne. Co roku ma dostawać na ten cel 900 tys. zł. Pozwoli to zbadać w laboratorium ok. 50 kotłów rocznie.

– Inspektorzy zostali odpowiednio przeszkoleni do kontroli kotłów. Wkrótce ogłosimy przetarg na wybór specjalistycznego laboratorium, które będzie je badać. Jednocześnie upowszechniamy wśród przedsiębiorców wiedzę o wymaganiach wobec kotłów na paliwo stałe. Na początku listopada wysłaliśmy pismo z obszernymi wyjaśnieniami do dużych sieci marketów budowlanych oraz do stowarzyszeń producentów. Przygotowaliśmy także na naszej stronie internetowej kompendium wiedzy na ten temat – mówi Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK.

Urząd informuje przedsiębiorców nie tylko o aktualnych przepisach, ale także o tym, że od 1 stycznia 2020 r. zacznie obowiązywać rozporządzenie KE 2015/1189, tzw. ekoprojekt. Przypomina również o wymaganiach związanych z etykietami energetycznymi, które muszą znajdować się na kotłach.

Kontrola etykiet energetycznych na kotłach właśnie trwa. Każdy kocioł eksponowany w miejscu sprzedaży powinien być opatrzony etykietą energetyczną. Ma ona pomóc konsumentowi w porównaniu ofert i wyborze urządzenia, które jest jednocześnie oszczędne i wydajne. Najważniejszym parametrem pokazanym na etykiecie jest klasa efektywności energetycznej. Obecnie skala wynosi od A+++ (najlepsza) do D. Przed 26 wrześniem 2019 r. obowiązywała szersza skala, która kończyła się na literze G. Im wyższa klasa, tym bardziej efektywny kocioł i mniej energii zużywa do ogrzewania pomieszczeń. Wzory etykiet wraz z objaśnieniami dostępne są na stronie: www.uokik.gov.pl/kotly. Jeśli przedsiębiorca naruszy przepisy dotyczące etykiet energetycznych, grozi mu kara w wysokości od jednokrotnego do dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za poprzedni rok (w 2018 r. wynosiło ono 4585 zł).

Wstępne wyniki kontroli wskazują, że zdarzają się nieprawidłowości np. brak uwidocznienia etykiety energetycznej lub źle sporządzona karta produktu (dokument z informacjami o kotle). Do 22 listopada 2019 r. łącznie 4 wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej skontrolowały 90 kotłów na paliwo stałe oferowanych w sklepach, sieciach handlowych i hurtowaniach. 76 na 90 skontrolowanych kotłów (84 proc.) posiadało prawidłowe etykiety energetyczne uwidocznione w miejscu sprzedaży, a 60 na 90 kotłów miało prawidłowe karty informacyjne produktu (66 proc.).

Jeśli masz zastrzeżenia lub wątpliwości do oferowanych w sprzedaży kotłów na paliwo stałe skontaktuj się z wojewódzkim inspektoratem Inspekcji Handlowej.

Podstawa prawna – nowelizacja POŚ

Od lipca 2018 r. obowiązuje rozporządzenie ws. wymagań dla kotłów na paliwa stałe, które w lutym br. zostało dodatkowo uszczelnione w drodze nowelizacji.

23 listopada weszły w życie przepisy ustawy z 16 października 2019 r. o zmianie ustawy Prawo Ochrony Środowiska oraz niektórych innych ustaw. Pozwolą one usprawnić system kontroli wprowadzania do sprzedaży kotłów na paliwo stałe i eliminacji z rynku wysokoemisyjnych kotłów pozaklasowych i niższych niż 5. klasa, czyli tzw. „kopciuchów”.

Nowelizacja zakłada m.in.

Co jeszcze robimy dla czystego powietrza?

Od 2017 r. konsekwentnie realizujemy program „Czyste Powietrze”, czyli zestaw kilkunastu konkretnych działań.

Wprowadzono:

Materiał Ministerstwa Rozwoju

Exit mobile version