Każdej jesieni w URE prowadzone są postępowania w sprawie ustalenia poziomu taryf za energię elektryczną na kolejny rok – sprzedawcy (spółki obrotu) kalkulują koszty energii kupowanej na rynku hurtowym oraz pozostałe koszty, a następnie przekładają je na ceny dla odbiorców końcowych (gospodarstw domowych). Prezes URE stoi na straży tego procesu dbając, by ceny odzwierciedlały jedynie uzasadnione koszty działalności firm energetycznych i odpowiadały aktualnym warunkom rynkowym.
Po przeprowadzeniu szczegółowej weryfikacji wniosków złożonych przez przedsiębiorców, regulator zatwierdza określony poziom taryf. W latach 2016-2018 kształtowały się one na poziomie od ok. 250 zł/MWh w 2016 roku do ok. 242 zł/MWh w 2018 roku. Przypomnijmy, że przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce zużywa rocznie ok. 2 MWh energii.
Zupełnie inaczej sytuacja przedstawiała się w 2019 roku, kiedy mieliśmy do czynienia z tzw. ustawowym zamrożeniem cen na poziomie z czerwca 2018 roku. W konsekwencji w powszechnym mniemaniu ceny nie wzrosły. Dotyczy to jednak wyłącznie ich nominalnego poziomu w rozliczeniach z odbiorcami, a nie rynkowych stawek – To, że odbiorcy końcowi na swoich rachunkach za energię elektryczną nie widzieli większych kosztów energii to zasługa „zamrożenia cen”, które zostało wprowadzone przez ustawodawcę jako rozwiązanie wyjątkowe – tłumaczy Rafał Gawin, Prezes URE. – Jednak nie oznacza to, że koszty realnie ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne pozostały na niezmienionym poziomie w 2019 roku. Wprost przeciwnie, ustawowe wprowadzenie systemu rekompensat było spowodowane tym, że ceny energii rosły, a rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) miały pokryć różnicę pomiędzy rzeczywistymi wyższymi kosztami a niezmienionymi cenami dla odbiorców końcowych – dodaje.
Jak liczono wysokość rekompensat w 2019 roku
Ustalona zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym 1 do ustawy prądowej 2 cena energii dla odbiorców końcowych w gospodarstwach domowych powinna w 2019 roku wynosić średnio od ok. 299 zł/MWh do ok. 313 zł/MWh 3 . W ten sposób w rozporządzeniu ustalono niejako „quasi taryfę” dla gospodarstw domowych. Można zatem powiedzieć, że gdyby nie tegoroczne dopłaty dla przedsiębiorstw energetycznych, to sprzedawcy, zgodnie z rozporządzeniem, na rachunkach dla odbiorców umieszczaliby ceny na takim właśnie poziomie.
Do wyliczenia rekompensat, tj. różnicy między rzeczywistą, rynkową ceną energii, a ceną „zamrożoną” pobieraną od odbiorców końcowych, służą wyliczane co miesiąc przez Prezesa URE na podstawie ww. rozporządzenia wskaźniki 4 . Kalkulowane w ten sposób ceny dla odbiorców w gospodarstwach domowych, które mogłyby być pobierane gdyby nie „zamrożenie cen”, kształtowały się na poziomie nawet 330 zł za MWh. Oznacza to, że w roku 2019 wyjątkowo czym innym są koszty przedsiębiorstw energetycznych i odpowiadające im „rekompensaty”, a czym innym ceny energii widoczne na rachunkach odbiorców końcowych.
Jak kształtowały się taryfy na energię elektryczną w latach 2016-2019
Warto jednocześnie podkreślić, że zgodnie z danymi Eurostatu (26.11.2019), przeciętnie gospodarstwo domowe w Polsce w pierwszym półroczu 2019 roku płaciło 0,13 euro za kWh. Tylko w dwóch krajach UE ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych są niższe niż w Polsce.
***
Postępowania taryfowe prowadzone co roku o tej porze przez Prezesa URE mają na celu zapewnienie, że ceny energii elektrycznej proponowane odbiorcom końcowym będą miały racjonalne uzasadnienie w kosztach ponoszonych przez przedsiębiorców. Spółki obrotu wnioskują o poziom taryfy na kolejny rok, przedstawiając szczegółowe kalkulacje i uzasadnienie Prezesowi URE, który
następnie analizuje przedłożone wyliczenia. W tegorocznych wnioskach sprzedawcy, kalkulując swoje taryfy, bazowali na cenach energii elektrycznej odzwierciedlających notowania na Towarowej Giełdzie Energii.
Tak długo, jak regulator nie będzie przekonany, że dany poziom taryfy odpowiada aktualnym warunkom rynkowym i odzwierciedla uzasadnione koszty działalności prowadzonej przez sprzedawców, trwa dialog z przedsiębiorcami.
Informacja prasowa URE